niedziela, 22 maja 2016

Efekty nie tylko na ciele.

Ogólnie nie miałam pojęcia, że ten czas tak szybko zleci. Na dobrą sprawę minęło już ponad 2 tygodnie od mojego pierwszego treningu z Ewą Chodakowską. Co prawda nie ćwiczyłam codziennie, za cel obrałam sobie ćwiczyć 5 dni w tygodniu z przerwą w poniedziałek i środę, (bo mam akurat wtedy zajęcia dodatkowe) Mam wrażenie że dzięki treningom udało mi się ostatnio pozbyć większości cellulitu, oraz poprawić swoją i tak w miarę dobrą kondycje. Efekty widzę chociażby po testach Cooper'a (dystans który przemierzę biegnąc 12 minut) przez ten okres poprawiłam się w nim o 250 metrów co jest naprawdę dobrym wynikiem. Jestem zadowolona z dość szybko napływających rezultatów, zauważyłam też że podczas treningów jestem teraz w stanie zrobić dobrze technicznie chyba każde z ćwiczeń co ogromnie mnie cieszy. Mogę nawet powiedzieć, że się z nimi "oswoiłam", a każdy następny trening rozpoczynam z dobrym nastawieniem. Już nie muszę robić tego z przykrej konieczności, ponieważ sprawia mi to pewnego rodzaju "przyjemność".

                                                                                               Gosia

2 komentarze:

  1. O widzę że jesteś #TeamChodakowska. Ja osobiście uwielbiam Mel B, ale ważne, że widzisz efekty. Życzę wytrwałości, bo z tym (u mnie) najgorzej ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie witam w klubie. Ja też o wiele bardziej wole Mel B. (Ćwiczyłam przy niej cały ostatni rok) Chodakowska skusiła mnie szybkimi efektami, ale od czasu do czasu włączę sobie trening brzucha czy pośladków prowadzony przez Melanie ;)

    OdpowiedzUsuń